sobota, 30 sierpnia 2014

Banówka – czyli powrót w Tatry Zachodnie

Po przejściu polskiej części Głównej Grani Tatr Zachodnich w lipcu zeszłego roku, praktycznie całą swój górski czas poświęcałem na Tatry Wysokie (wyjątkiem był tylko Giewont). Jednak od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem przejścia słowackiej części Głównej Grani Tatr. Tym razem wybór padł na odcinek od Brestowej do Smutnej Przełęczy. 

piątek, 15 sierpnia 2014

Alpy – czyli europejska przygoda 2014 (część I - Austria)

Po wyprawie w Alpy Julijskie w 2013 roku miałem nieśmiałą nadzieję, że w 2014 uda się zorganizować coś podobnego. Na projekt wyjazdu długo nie trzeba było czekać – już chyba w październiku Maciek podzielił się pomysłem wyjazdu w Taury Wielkie. Ostatecznie pierwotny plan został zrealizowany tylko częściowo, zmieniając się po drodze kilkukrotnie, aby przybrać formę opisanej poniżej wycieczki. W odróżnieniu od zeszłorocznego wyjazdu, tym razem naszym środkiem lokomocji był samochód, a nie pociąg, i komunikacja publiczna. Dzięki większej mobilności, udało nam się odwiedzić więcej miejsc. Nam, czyli mnie i dwójce moich przyjaciół i towarzyszy wielu górskich wędrówek, czyli Kasi (Rudej :) ) i Maćkowi. Trzynaście dni spędzonych razem przyniosło nam wiele wspaniałych wspomnień i mnóstwo zdjęć (to zasługa Maćka, który aparat chował tylko na drabinkach :D ), jak również tę relację. :) Zapraszam do lektury.